Zostałam wybrana do testów na fp CreativeMagazine na Facebook. Chociaż z tego co wiem SlimCode na swoim fp również poszukiwał testerów.
Pierwsze co mi przyszło na myśl widząc ampułki z suplementem to "kroplówka dla wampirów" ;) Wyglądają nietypowo, ale są wygodne, można spokojnie podzielić suplement na oddzielne porcje. Podoba mi się sposób otwierania - nacięcia powodują, że otwarcie nie wymaga użycia nożyczek - może to mało, ale ważne np. w podróży. Przygotowanie płynu jest proste i nie zajmuje zbyt wiele czasu. Wg instrukcji zawartość ampułki rozpuszczamy w butelce, jednak wlanie do szklanki i wymieszanie dokładnie daje taki sam efekt. Kolor gotowego napoju, jak i smak przypominają niesłodzony kompot wiśniowy. Trochę o dziwnym posmaku, jednak możliwy do wypicia. Testowałam już kilka suplementów do rozpuszczania w wodzie (m.in.Aqua Slim i Fitomagra), ale żaden nie smakował tak dobrze. Co do efektów - zauważyłam kilka. 1. Całkowita niechęć do chipsów - wcześniej było to nie do pomyślenia, gdyż chipsy to był mój główny nałóg. 2. Niechęć do słodkich napojów gazowanych 3. Nie odczuwam chęci jedzenia słodyczy. Dla mnie to bardzo dużo - bo nigdy nie potrafiłam z nich zrezygnować - a tu było to niemal natychmiastowe. Póki co jestem więc bardzo pozytywnie nastawiona do SlimCode. Kilka fotek:
W sumie na upały to dobry taki niesłodki napój :)
Monika
Tego mi chyba trzeba :D
OdpowiedzUsuńPotrzeba zrzucenia nadmiaru??? ;)
Usuń