Stan moich paznokci nie pozwalał na malowanie. Nadal nie zachwycają, ale chciałam już coś stworzyć -zwłaszcza, że w projekcie "Księżniczki Disney" mam opóźnienie :/
Pierwsza inspiracja, którą mam "do tyłu" to Pocahontas... miałam zrobić kolorowe liście, które niesie wiatr...ale gdzieś to już widziałam, więc nie chciałam powielać pomysłu.
Jako, że Pocahontas była Indianką postawiłam na ten motyw. "Wujek google" wynalazł mi taką Indiankę:
I się wzięłam za malowanie i wyszło cosik takiego:
Opaska... frędzle... te sprawy :D
Zastanawiałam się czy dodać, bo moim zdaniem nie wyglądają efektownie, ale znajoma stwierdziła, że jej się podoba i oznajmiła "DODAWAJ!"
I są.
Sprawcami tych malunków byli:
Od lewej:
- ZOYA, CHO
- miss selene, 141 - ostatni jego mani - idzie na denko...
- p2, 730 hug me!
- MOLLON cosmetics, czarny
- Bell, niebieski
To jak??? Może być???
Monika
Ale super :D Genialny pomysł :)
OdpowiedzUsuńJaki fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńWszystko może nas zainspirować :]
Dziękuję. tak to prawda - można się zainspirować wszystkim - żałuję bardzo, ze nie mam takich zdolności by robić efektowne wzorki.
UsuńŚwietny mani, super Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
UsuńBardzo ciekawy mani :-) A Pocahontas to była moja ulubiona postać w dzieciństwie. Masz już jakąś następną inspirację? :-)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubiłam Pocahontas, a jeszcze bardziej "Babcię Wierzbę" ;)
UsuńKolejna inspiracja pojawi się już dziś :)
Świetny motyw i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńExtra, extra, extra pazurki + świetny pomysł!
OdpowiedzUsuń