Denka w tym miesiącu nie będzie -bo w sumie mało pokończyłam. Zdecydowałam się za to na ulubieńców. Z kosmetyków, które używałam wybrałam Top5. Pięć kosmetyków, które danego miesiąca zasłużyły na moją większą uwagę.
Oto 5 wspaniałych w całej okazałości:
Pierwszy ulubieniec to powiem szczerze małe zaskoczenie, jakiś czas temu była możliwość zgłoszenia się to testów -zgłosiłam się i nic nie przychodziło...myślałam, że to jakaś ściema, ale koniec końców przyszła przesyłka z Fa SPORT - wypróbowałam i to był strzał w 10! Dezodorant jest rewelacyjny! Niebieski mam na wykończeniu, ale już czeka następny -tym razem różowy. Czy kupię go w przyszłości??? Oj tak - nie raz!
Kolejny na liście ulubieńców jest LipTint Pierre Rene - najjaśniejszy z dostępnych. Dostałam go w paczce od innej blogerki. Pachnie bardzo ładnie, długo utrzymuje się na utach i nie skleja ich.
Pędzelek ładnie rozprowadza błyszczyk na ustach.
Numer 3 otrzymuje Synergen peeling do twarzy dla skóry wrażliwej.
Od razu mówię, że po pierwszym użyciu powiedziałam mu stanowcze NIE! Zdecydowanie nie nadaje się do wrażliwej skóry twarzy! Odłożyłam na półkę, po czym postanowiłam wypróbować go do reszty ciała - i byłam zachwycona! Zapach kojarzy mi się z jakimś kremem z dzieciństwa - ale nie pamiętam co to był za krem. Wracając do peelingu - wyraźnie wyczuwalne spore drobinki rewelacyjnie spełniają swoje zadanie. I w sumie to żałuję, że ma tylko 100ml, bo już się skończył - leży w opakowaniu i czeka by pokazać go ponownie w denku. Czy kupię w przyszłości??? Mam manie peelingową i chciałabym przetestować ich jak najwięcej, więc nie wiem, ale i tak daję mu wysoka ocenę!
Te duże drobinki są przezroczyste, ale można też zauważyć takie mikroskopijne różowe, szczerze mówiąc nie wiem jakie mają zadanie -może bakteriobójcze, bo na opakowaniu napisane jest, że peeling ma takie właściwości.
Następny ulubieniec to coś z dziecięcej półki - mleczko intensywnie pielęgnujące Johnson's baby -zaczęło się od malej próbki i jak już wypróbowałam tak wsiąknęłam! Świetnie się rozprowadza, szybko wchłania, pozostawia miły zapach na skórze, nawilża - jestem w nim zakochana!
Czy go kupię ponownie??? Póki co jestem na TAK, ale ze mną nigdy nic nie wiadomo, bo może się w połowie opakowania zdarzyć, że znajdę coś kolejnego co mnie zachwyci :D
Ostatnia na liście -ale tak samo ulubiona jak pozostałe - jest poczwórna paletka 4EYES PUPA
Paletka składa się z bieli, dwóch odcieni szarości i czerni. Cienie są świetnie napigmentowane, fajnie się rozprowadzają na powiekach, nie osypują się. I są bardzo wydajne!
Tyle z moich ulubionych we wrześniu - kolejni za miesiąc!A teraz zmykam poczytać Wasze nowe wpisy.
Monika
To mleczko do ciała jest rewelacyjne :))
OdpowiedzUsuńPotwierdzam! :)
UsuńPeeling Synergen - KOCHAM! Uzywam go ostroznie do twarzy, jest super, najlepszy jaki miałam a cena smieszna :) moja kolezanka traktuje nim takie krostki na ramionach a potem wklepuje krem z mocznikiem i jest zachwycona, dzieki mnie wyprobowala ten peeling i prawie mnie calowala po stopach za odkrycie roku ;)
OdpowiedzUsuńJa mam cerę wrażliwą i do mojej jest za mocny, ale do reszty ciała -uwielbiam!
Usuńzaskakująco świetna pigmentacja cieni :D:D
OdpowiedzUsuńjeszcze żeby cena była taka fantastyczna :D
Usuńzaskakująco świetna pigmentacja cieni :D:D
OdpowiedzUsuńFajne te cienie, faktycznie są mocno napigmentowane ;]
OdpowiedzUsuńrównież mam ten peeling do twarzy i jest naprawdę rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuń