1/27/2013
A gdyby tak...Suchy szampon Batiste
Sporo razy widziałam na blogach, videoblogach i portalach dla kobiet informacje o suchych szamponach. Jako, że mam szybko przetłuszczające się włosy pomyślałam, że to kosmetyk idealny dla mnie. Czy miałam rację?
Kiedy na FanPage uroda.com na Facebook zostało ogłoszone, że poszukują chętnych do testowania tego szamponu nie wahałam się ani chwili i zostałam wybrana. Wybrałam wersję zapachową LACE. Spodobało mi się głównie opakowanie -taka delikatna koronka, która mam ochotę stworzyć na paznokciach. Ale nie o paznokciach dziś.
Dziś bohaterem jest:
Opakowanie ma pojemność 200ml i jak już wcześniej wspomniałam wersja lace ma bardzo ciekawą grafikę przypominającą koronkę.
Dozownik wygląda jak w dezodorantach:
Na opakowaniu znajdujemy informację:
Natychmiast odświeża włosy bez użycia wody, absorbując sebum i zanieczyszczenia oraz sprawiając, że włosy są puszyste i jedwabiście miękkie.
Oraz sposób aplikacji:
Mocno wstrząsnąć i rozpylać u nasady włosów z odległości ok. 30cm, nie mniej niż 25 cm. Przez kilkanaście sekund wmasowywać produkt we włosy, przyspieszając wchłanianie. Rozczesać włosy i ułożyć jak zwykle.
Za pierwszym razem nie posłuchałam rad producenta i popsikałam włosy po całości, przez co wyglądałam na 40 lat starszą.
Przy kolejnych już poszłam po rozum do głowy i zrobiłam wszystko tak jak trzeba. No może nie psikałam z linijką w ręku, ale było już ok.
Włosy co prawda są zmatowione, ale nie siwe. Zapach jest piękny, delikatny a jednocześnie wyrafinowany, lekko pudrowy. Perfumy o takim zapachu chętnie zobaczyłabym w swojej kolekcji.
Co do samego działania to powiem tak - zaraz po użyciu widać znaczące zwiększenie objętości, włosy są uniesione u nasady i wyglądają świeżo. Taki stan utrzymuje się ok. 2 godzin. Potem włosy powoli wracają do swojego stanu sprzed użycia suchego szamponu, ale co mnie zdziwiło wieczorem włosy znów wyglądają dobrze, mimo, że nie używam kosmetyku ponownie. Czyżby jakieś składniki uaktywniały się dopiero po kilku godzinach? Nie wiem, ale podoba mi się to.
Kosmetyk wydaje się być bardzo ciekawą opcją np. gdy po pracy idziemy na spotkanie i chcemy by nasze włosy wyglądały świeżo - minutka i włosy jak nowe. Albo gdy zaspałyśmy do pracy/szkoły - rozwiązanie idealne. A sam szampon zmieści się do torebki.
Czy polecam? Tak, jak najbardziej. Zwłaszcza jak ktoś ma szybko przetłuszczające się włosy, tak jak ja.
Monika
AUTOR:
mixoflife
Mi by sie przydał ogromnie. Niestety nie załapałam sie na testowanie :( Muszę zakupić
OdpowiedzUsuńpolecam wypróbować :)
Usuńkuszą mnie te szampony, ale póki co wolę myć tradycyjnym sposobem każdego dnia
OdpowiedzUsuńi czuć się pewniej ;))
wiadomo, że nic nie zastąpi tradycyjnego mycia, jednak taki szampon "w razie co" idealnie się sprawdzi :)
UsuńBardzo chcę spróbować jakiegoś suchego szamponu, ale coś nie mogę ich znaleźć:(
OdpowiedzUsuńja swój dostałam do testów o dostępności nie wiem nic zbytnio :(
UsuńMoże wychodziłaś gdzieś i nabrały wilgoci :) ale super, że działa. Widzę go w drogeriach internetowych,ale raczej nie kupię,bo i tak codziennie myję włosy :) choć pomyślę o nim w lato,kiedy będzie czas biwaków ;)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam. Posiadam z Isany i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, że one również są ok :)
UsuńWedług mnie jest o wiele lepszy od suchego szamponu z isany, lepiej wchłania sebum. Produkt wart swojej ceny :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWolę tradycyjne mycie, ale masz rację - jak się zaśpi to będzie idealna pomoc :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa z SYossa używałam szamponu suchego. Generalnie nie był zły- na kilka godzin odświeżał włosy, ale uważam, że to już na skrajne wypadki. Przynajmniej na moich włosach, które jakoś specjalnie szybko nie przetłuszczają się :)
OdpowiedzUsuńTo zazdroszczę spokoju z włosami! :)
UsuńJa mam suchy szampon z Isany, ale użyłam go na razie tylko raz w sytuacji kryzysowej, które o dziwo rzadko mi się zdarzają :D na pewno następny będzie z Batiste, bo słyszałam wiele pochlebnych opinii :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie można zrobić odlewki czy jakoś podzielić bo bym się z Tobą podzieliła :)
UsuńUżywam suchych szamponów Batiste od dawna- przetłuszczające włosy są moim przekleństwem, mogłabym je myć codziennie! Żeby włosy nie były zbyt matowe na konieć używam MAŁĄ ilość lakieru nabłyszczającego :-)
OdpowiedzUsuńhttp://anianawyspach.blogspot.co.uk/
o -dobry patent -dziękuję za informację :)
Usuńmnie jakoś nie przekonują te szampony...
OdpowiedzUsuńcóż zrobić :D
Usuńtego zapach jeszcze nie miałam, ale uwielbiam te suche szampony :)
OdpowiedzUsuńten pachnie bardzo ładnie :)
UsuńWygrałam szampon z tej serii w rozdaniu :D A co napisałaś w mailu do urody? Trzeba było tylko się zgłosić czy coś napisać?
OdpowiedzUsuńTo ni było typowe rozdanie -tylko właśnie poszukiwanie testerów -przy rozdaniu nie było by obowiązku odsyłać im recenzji.
UsuńA w mailu trzeba było się zgłosić, wybrać zapach oraz podać nick z portalu uroda.com
cały czas nie mogę się wziąć za to, żeby upić ten suchy szampon ;/
OdpowiedzUsuń:D
UsuńTestowałam też suchy szampon, kupiłam kiedyś za 2 funty na asosie i faktycznie dla kogos kto po pracy musi szybciutko poprawić stan włosów - świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńtzw. "wyjście awaryjne" :D
UsuńJeszcze nie miałam do czynienia z suchym szamponem, jakoś ciężko mi się na niego zdecydować, może jestem zagorzałą tradycjonalistką i uwielbiam czuć świeżość po myciu włosów szamponem i z użyciem odżywki lub maski :)
OdpowiedzUsuńChoć wiem, ze czasami jest bardzo pomocny, w awaryjnych sytuacjach :)
wiadomo - tradycyjnego mycia nie zastąpi, ale przydać się może :)
UsuńJa się zniechęciłam do suchych szamponów. Mój pierwszy a zarazem ostatni był z firmy Beauty Formulas. Kompletnie nic nie robił z moimi włosami - bynajmniej ja nie widziałam żadnej różnicy po aplikacji. No i starczył mi na 3 może cztery użycia. Jakoś omijam te kosmetyki szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńoj :(
Usuńbardzo lubię suche szampony:) testowałam narazie tylko te dostępne w Rossmannie i Naturze, ale na pewno skusze się i na ten:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńz tymi szamponami to właśnie jest bardziej taka doraźna pomoc- ja ich nie lubię wolę wersję tradycyjną! obserwuję! zapraszam do siebie na www.2bloggirls.pl- liczę na rewanż
OdpowiedzUsuńczasem taka doraźna pomoc życie ratuje :)
Usuńjeszcze nie mam zadnego suchego szamponu, mysle nad tym i takim zielonym z Isany:)
OdpowiedzUsuńjak będziesz miała to daj znać jak u Ciebie się sprawdził :)
UsuńU mnie niestety te szampony dają bardzo krótkotrwały efekt, ale lepszy rydz niż nic ;)
OdpowiedzUsuńzawsze coś :)
Usuńja też mam szybko przetłuszczające się włosy,ale potrzebuję coś bardziej trwałego niż suchy szampon
OdpowiedzUsuńwiadomo, że nic mycia nie zastąpi :)
Usuńbardzo jestem ciekawa tego szamponu
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOstatnio się nad nim zastanawiałam, ale w końcu nie kupiłam. I tak wiem, że prędzej czy później ulegnę... :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńDla mnie to idealny środek, bo zawsze jak mam umyć głowę z rana, przed wyjściem, to łóżko nagle wykazuje dziesięciokrotnie silniejsze przyciąganie, niż zwykle :D W efekcie muszę robić ostry tapir, żeby nie było widać, że włosy nie są najświeższe. Trzeba się rozglądać za tym cudeńkiem ;D
OdpowiedzUsuńMie stosowałam takiego szamponu ;D
OdpowiedzUsuńwitaj Kochana dziękuję za informacje dotyczącej wykorzystywania moich postów starałam się wejść na bloga tej osoby lecz nie mogę ... wyswietla sie odmowa uprawnien ... czy masz to samo ? dziekuje jeszcze raz Kochana za informacje
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
nie używałam nigdy suchego szamponu ale, myślę że jest to dobra sprawa mieć w pobliżu takie cacko.
OdpowiedzUsuńniestety nie używam suchych szamponów więc się nie wypowiem ale fajnie przeczytać:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji wypróbować żadnego z suchych szamponów, ale może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuń