Od czasu do czasu lubię mieć matowe paznokcie. Najczęściej używam matowy top coat by uzyskać ten efekt. Pytanie tylko jak uzyskać matowy rezultat nie mając matowego topu?
Sposób jest bardzo prosty i pewnie większości znany, a do jego otrzymania potrzebujemy - zwykły lakier bezbarwny i mąkę(skrobię) ziemniaczaną.
Paznokcie malujemy dowolnym niematowym lakierem.
Na podkładkę (ja użyłam stary talerzyk) wsypujemy trochę skrobi a obok kilka kropel bezbarwnego lakieru.
Wykałaczkę mieszamy odrobinę skrobi z lakierem. Proporcje "na oko" najlepiej małym porcyjkami dokładać skrobi do lakieru. i mieszać.
Następnie tak przygotowanym topem malujemy paznokcie.
Dla porównania (od lewej):
- lakier bez topu
- top DIY
- top coat matt essence
Rożnica między topem zrobionym metodą "ziemniaczaną" a prawdziwym jest zauważalna, jednak w razie potrzeby myślę, że taki pomysł warto wykorzystać. Im dłużej lakier schnie tym mat jest lepszy.
Kolejny raz kiedy zwykła mąka ziemniaczane sprawdza się w kosmetycznych sprawach - bo już wiele razy czytałam, że dziewczyny wykorzystują ja jako puder transparentny.
A Wy macie jakieś "domowe" produkty, które doskonale spisują się w innych rolach???
Monika
wole jednak zostać przy prawdziwym top coat:)
OdpowiedzUsuńale kiedyś używałam soli do zdobienia, jak jesteś ciekawa zapraszam:)
Usuńhttp://adorianna.blogspot.com/2012/12/changes-of-weather-tydzien-2-zima.html
prawdziwy top wiadomo -jest wygodniejszy i szybszy, jednak jeśli ktoś chce mieć matowy efekt bez prawdziwego topu to warto skorzystać niż latać po sklepach i szukać buteleczki z matową zawartością :)
Usuńmąkę jako puder stosowałam ale jako top matujący to jeszcze nie :) ale chyba spróbuję :)
OdpowiedzUsuńspróbuj :)
Usuńciekawy pomysł, na pewno wypróbuje :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńhehe ciekawe to ;D
OdpowiedzUsuńfajnie nawet to wyglada
niesamowity patent- nigdy o nim nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńdaje oryginalny efekt. Bardziej fakturowy niż matowy nawet!
różnica widoczna, w dotyku trochę też, ale i tak w wyjątkowych sytuacjach warty wypróbowania :)
Usuńciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak Ci się będzie podobał "na żywo" :)
UsuńO nigdy bym nie pomyślała :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że czymś Cię zaskoczyłam :)
UsuńOooooooo nie słyszałam nigdy! :) Dobre! :)
OdpowiedzUsuńHmmm nie widziałam w szafie essence matowego topa.. muszę się przyjrzeć jeszcze raz :)
Pozdrawiam :)
:) ja swój kupiłam w zeszłym roku, nie wiem jak jest z dostępnością teraz, ale mam nadzieję, że go znajdziesz :)
UsuńHehe pewnie, że tak! :) To wpadaj do Częstochowy na makijaż :D :)
UsuńTo serdecznie zapraszam :D
UsuńCzytałam kiedyś o wykorzystaniu mąki, jako suchego szamponu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomysłowość, a jak widać mąka ma wiele zastosowań :)
taka niepozorna prawda? :)
UsuńFajny pomysł - też nie słyszałam jeszcze o nim :)
OdpowiedzUsuńAle za to słyszałam że olej jest stosowany jako odżywka do paznokci i że podobno wzmacnia paznokcie :)
:)
Usuńciekawy sposób :) może kiedyś wypróbuję
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie słyszałam o tym :-P
OdpowiedzUsuńno to już wiesz ;)
UsuńNie znałam tej metody! Ale chyba kiedyś przetestuje. Efekt jest baaardzo przyzwoity, a mój mat zawsze na 2 dzień od nowa błyszczy ;)
OdpowiedzUsuńto może ten się u Cibie sprawdzi? :)
UsuńKiedyś na pewno sprawdzę :D
UsuńTak się przypatruje temu Twojemu topowi i się zastanawiam co mi przypomina i... piasek! Kojarzy mi się z piaskiem, ale ma baaardzo delikatną strturę ;)
UsuńJa mam top matujący z Vipery, świetna sprawa :) wydajna bestia, i rewelacyjnie matuje, a na dodatek podtrzymuje trwałość lakieru ;)
OdpowiedzUsuńno proszę. Nie znałam tej metody. Sprobuję.
OdpowiedzUsuńMąka ziemniaczana jest tez super na odparzenia u niemowląt :d...ale to tak nawiasem, bo moje zboczenie "zawodowe" mnie poniosło ;)
na odparzenia u dzieciaczków to już chyba klasyk prawda?? :)
UsuńI już wiem, że nie muszę specjalnie kupować matowego top coat'a ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie! :)
UsuńNie próbowałam tego sposobu :D
OdpowiedzUsuń;)
Usuńale numer! z ciekawości spróbuję. mąka ziemniaczana to takie niedocenione dobrodziejstwo :)
OdpowiedzUsuńach ta nasza babska ciekawość :D
UsuńAle jazda :) Nie słyszałam o tej metodzie :) Świetne i tanie rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńNie inaczej ;)
UsuńOooo spróbuję przy kolejnym mani. Jestem bardzo ciekawa efektu! U Ciebie to prawdziwa skarbnica wiedzy :)
OdpowiedzUsuńWeź bo się czerwienię :P
UsuńA w czerwieni Ci nie do twarzy? :)
UsuńJa słyszałam o maseczce z sody oczyszczonej i zaraz będę ją testować :) a matujący top mam z flormaru ale gdybym nie miał być może probowałabym Twoim sposobem z mąką :)
OdpowiedzUsuńoo -chętnie poczytam o tej maseczce, bo nie znam.
UsuńMuszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńO proszę, i mamy matowy top :)
OdpowiedzUsuńJako puder transparentny skrobia się sprawdza :)
Abrakadabra i jest! ;)
Usuńwow, ale fajny efekt, muszę wypróbować. nigdzie nie mogę dostać matowego topcoutu to chociaż coś takiego zrobię ;]
OdpowiedzUsuńno i koniec poszukiwań! :)
Usuńkurcze - niezly pomysl! ;) masz ladne pazurki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńNie słyszałam o tym wcześniej! Ja z kolei mogę opowiedzieć o moim nietypowym zastosowaniu lakieru bezbarwnego, lakieruję nimi biżuterię sztuczną, żeby się nie zdzierała i w dodatku niestety czasem mam problem ze sztucznymi kolczykami- uczulają mnie, jak zamaluje sztyfty bezbarwnym lakierem to nie mam już z tym problemu :)
OdpowiedzUsuńo -pomysłowo :)
Usuńwolę zwykły TOP ;p
OdpowiedzUsuńja też, ale pokazałam to tylko jako alternatywę, w razie braku zwykłego.
Usuńnie słyszałam o tym, super pomysł. :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńzajrzę :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńwspaniały ten pomysł :) nigdy o tym nie słyszałam :D
OdpowiedzUsuńwow, pierwszy raz coś takiego widzę :D Jednak ja nie przepradam za matem, im więcej błysku tym lepiej ^^
OdpowiedzUsuńu mnie duże rozdanie, zapraszam jeśli masz ochotę :)
:D
UsuńNie miałam pojęcia, że tak można dzięki. Poluję na top matujący z essence strasznie długo, bo ciągle u mnie go nie ma. Teraz mogę zrobić sobie matowe pazurki sama:)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł!
OdpowiedzUsuńJa kiedyś niechcący zrobiłam sobie mat na paznokciach- gdy były świeżo pomalowane i czekałam aż wyschną pomieszałam łyżką gotujący się makaron, pod wpływem gorącej pary paznokcie zrobiły się całkiem matowe :)
hmmm... no niezły sposób! hihi :D
UsuńBardzo pomysłowe rozwiązanie:)))
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej o tym nie słyszałam, a prezentuje się nawet znacznie lepiej niż w wersji z top coatem ze sklepu :)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł ;) ja mam top matujący z Lovely i jestem bardzo zadowolona, ale tę metodę też na pewno wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuń