7/03/2013

Do dna...

Galeria wykończonych, przegląd tych, co sięgnęli dna, czy jak kto woli - denko.

Przyznaję całkiem szczerze, że jestem zadowolona z tego denka - choć jak zwykle za mało próbek zostało zużytych. Chyba zrobię sobie zakaz używania kosmetyków pełnowymiarowych dopóki nie zużyję połowy próbek danego rodzaju.

Ale przejdźmy do konkretów.

Zbieram wszystkie opakowania, do mojej torby Koziol ( taką samą możecie wygrać w moim rozdaniu KLIK) - jest łatwa w czyszczeniu, bo wykonana z gumy(gumo-plastiku?) - więc nie straszne mi ewentualne jej zabrudzenia.



Aż sama się zdziwiłam, że tego tyle nazbierałam. A może to tylko wina tego, że opakowania dość spore ;)

- SYOSS - szampon Syoss Smooth Relax. Doskonale sprawdzał się w podstawowej swojej roli - czyli w myciu. Ciekawie pachnie, choć zapach nie jest jakiś szczególnie ładny. Szampon i tyle. Raczej już do niego nie wrócę.
- ALL ABOUT SHINE - Tescowy szampon do włosow przetłuszczających się - kupiłam go skuszona myślą "tanie tez może być dobre" - o ja naiwna! Szampon okazał się jedną wielka pomyłką, przez którą swędziała mnie głowa, włosy się sypały garściami i były przyklapnięte. Masakra!
Zużyty jako płyn do kąpieli stóp. NIGDY WIĘCEJ!

- DECUBAL - olejek pod prysznic i do kąpieli - mój absolutny faworyt ostatnich dni -nie sądziłam, że kiedyś powiem, że zakochałam się w olejku! Na szczęście mam juz drugie opakowanie - wymianki to dobra sprawa! Zapewne pojawi się recenzja :) TAK
- FA - mydło w płynie Fa Sensual&Oil Monolblossom - śliczny zapach, dobrze się pienił, wydajny no i co najważniejsze nie wysuszał mi dłoni! TAK

- BALEA - kremowy żel pod prysznic GUAVA - świetnie się pienił, był wydajny, jednak odrzucał mnie jego zapach -o ile w opakowaniu był miły dla nosa, tak już w użyciu był śmierdzący i duszący. Miałam kiedyś inne żele Balea i stanowczo dużo lepiej pachniały. Tej wersji zapachowej mówię NIE
- ORIGINAL SOURCE- żel pod prysznic Malina i Wanilia -jeden z cudowniejszych zapachów żeli pod prysznic, jeden z moich ulubionych z OS - pachnie jak lizaki chupa-chups śmietankowo-truskawkowe. Lubię i tyle! TAK
- FA - żel pod prysznic Fa Sensual&Oil Monolblossom - zapach równie piękny jak w przypadku mydła w płynie, przywodzi na myśl słodkie perfumy, bardzo dobrze się pieni, nie wysusza skóry. Wydajny. TAK

- FA - dezodorant Luxurious Moments. Nie pozostawia białych śladów. Skuteczność przeciętna. Zapach niestety duszący i mocny. Jestem na NIE
- DOVE Orignal - antyperspirant - uwielbiam! Za skuteczność, za delikatność, za zapach.
Na pewno kupię ponownie! TAK
- REXONA - shower clean - długo się z tym antyperspirantem męczyłam, miałam kiedyś wersję niemiecką i byłam zadowolona -ta -polska wersja - była strasznie dusząca przy rozpylaniu, co skutecznie mnie do tego dezodorantu odpychało. NIE

- PUMA Yellow EDT - jeden z przyjemniejszych letnich zapachów, będę za nim tęsknić, ale na pewno kiedyś jeszcze pojawi się na mojej półce. TAK
- TSSS - krem do rąk Argan&Goats -miał być w ostatnim denku, ale się schował w szufladzie.
Dawno, dawno temu pojawiła się jego recenzja KLIK. Od tamtego czasu zdanie o nim się nie zmieniło. TAK

- miniaturki

- TSSS Limonka z imbirem sól do kąpieli - recenzja KLIK
- Dr. Hauschka miniaturka pasty do zębów - jakoś mnie nie przekonała do tego by kupic pełnowymiarowe opakowanie.

- NOVACLEAR - Acne Spot Treatment - najpierw byłam do niego nastawiona jakoś negatywnie, ale gdy uratował moje ciało, po użyciu  peelingu z Bielendy Awokado (masa krost!) składam mu pokłony. TAK
- B-LIFT - krem pod oczy - bardzo polubiłam, oszczędzałam jak tylko mogłam, no i się skończył. Recenzja KLIK
- próbka micelka SVR

- JOANNA szamponetka Orzechowy Brąz - kolor odświeżony, skóry nie brudzi, trwałość przeciętna.
- TSSS Argan&Goats Mydełko - recenzja KLIK
- NIVEA plasterek oczyszczający na nos - na pewno będą kolejne!

- próbki,

- wyrzutki - żadne z tych kosmetyków nie był na tyle ciekawy by zużyć go do końca.

I to koniec. Korki oczywiście pozbierane i oddane sąsiadce, która je zbiera.

                                                                                     Monika

47 komentarzy:

  1. niezłe denko:) i całkiem sporo tych próbek i miniaturek;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś zrobiłam sobie włosy szamponetką jasny blond, ale nie wiele dał ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak jak wspomniałam - raczej tylko odświeżenie koloru -nic więcej.

      Usuń
  3. Konkretne denko. U mnie Syoss zawsze schodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę się nazbierało, u mnie nie idzie tak dobrze :(

    OdpowiedzUsuń
  5. NO denko spore :D ja dopiero planuję zrobić swoje pierwsze :) ciekawe ile nazbieram :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne denko, nie znam większości tych produktów, krem do rąk Argan&Goats mnie bardzo kusi, jak również olejek Decubala ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ładny ma zapach ten żelik z OS :)
    całą torba pełna-gratki,spore denko!

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę sławną torebeczkę :) Denko widać dośc spore. Mówiesz że te dwa ostatnie nie warte niczego, dobrze wiedzieć. A zakrętki też zbieram, córci do przedszkola :)

    OdpowiedzUsuń
  9. spore denko:) ostatnio chciałam w sklepie z niemiecką chemią zgarnąć tę wersję żelu balea, ale jak powąchałam to zrezygnowałam. zbyt podchodził mi chemią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze zrobiłaś, że nie wzięłaś. Balea ma dużo różnych wersji zapachowych, więc jest w cym wybierać.

      Usuń
  10. OS lubię tak pół na pół - czekolady&pomarańczy nienawidzę tak samo jak makadamię i mango, ale nowości letnie, czyli kaktus z guaraną i ananas są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tych owych jeszcze nie znam, ale Os ma duży wybór, więc każdy znajdzie zapach dla siebie :)

      Usuń
  11. ja chcę tą torebkę :)))))
    Miałam tą samą sól do testów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taką samą torebkę jak wspomniałam w poście można wygrać w rozdaniu :)

      Usuń
    2. wiem, wiem - udział wzięłam, ale chętnych dużo :)

      Usuń
  12. Fajne denko, Fa mydło też ostatnio zużyłam, żel pojawi się w czerwcowym denku, jak tylko wrócę do domu.
    Też zużywam próbki i miniaturki, szampon Dove leży w mojej torbie denkowej. Nie mogę doczekać się zużywania miniatur odżywek do włosów, jednak najpierw wykończę pełnowymiarowe, już otwarte by nie zajmowały miejsca w łazience. Szampony zużywam obecnie tylko z próbek i miniatur.

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam Orginal Source w tym wariancie zapachowym. Mogłabym sama siebie zjeść ;)jeśli chodzi o Rexonę, miałam tę wersję. Pasowała mi, nawet bardzo, ze względu na swoją skuteczność. Zapach fakt, dość duszący. Jednak nie to było dla mnie największym minusem. Brudzenie ubrań. Ślady, jakie zostawiała na odzieży, skutecznie zniechęciły mnie do pozostania z tym antyperspirantem na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  14. O kurczę, ale żeś tego uzbierała :) Ja to pootwieram wszystko na raz, a później używam 5 żeli, 3 kremy itd :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Sporo zużyłaś :) Ja ten olejek decubala mam na wykończeniu, ale pewnie dawno już bym go wykończyła, gdybym nie używała kilku żeli na raz :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Sporo tego :)

    Naglówek widzialam wczoraj na fb i bardzo mi sie podobała ale nie zdążyłam luknąc na bloga a tu wygląda jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Najbardziej urzekła mnie torba-kosz. Mając taką denkowanie byłoby samą przyjemnością :) U mnie też niestety próbki zalegają :/ Dałam sobie zakaz kupienia nowego kremu do twarzy, nim nie zużyję wszystkich saszetek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam na rozdanie -taka torba jest do wygrania :)

      Usuń
  18. ładne denko, muszę skusić się na ten żel z Original Source :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Duże denko, też bardzo lubię ten malinowy żel OS :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale superowe denko! Szkoda, że nic z niego nie miałam !!!:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dove antyperspirant mój ulubieniec :) zazwyczaj kupuje w sztyfcie, ale na lato wybrałam w sprayu :) jest idealny, przede wszystkim dobrze chroni! :)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Hahahah! Mam to samo z tymi próbkami :P
    Nie lubie mega SYOS'A strasznie mi obciąza włosy ;/
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja jakoś nie przepadam za Syossem, mam tego bez silikonu i skutecznie mnie zniechęcił do reszty...
    za to ostatnio staram się zużyć swoje próbki, a mam ich miliony :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie jakiś ślad - dzięki niemu łatwiej trafię do Ciebie.

Reklamy, komentarze typu "obserwujemy?" etc - na to nawet nie wysilaj klawiatury.

Copyright © 2014 Mix Of Life... , Blogger