Opakowanie:
Oba kremy mają dość ciężkie, szklane opakowania. Kolorystyka to srebro i niebieski.
Krem na dzień to pojemnik z pompką, co bardzo mi się podoba, bo jest w pełni higieniczny.
Krem na noc znajduje się w słoiczku. Dodtkowo pod srebrną zakrętką była plastikowa pokrywka(?) ale wyrzuciłam już ją, bo nie przepadałam za każdorazowym jej otwieraniu.
Oba były dodatkowo zapakowane w kartoniki oraz ofoliowane. Pojemność każdego to 30ml
Konsystencja:
Oba kremy mają delikatną konsystencję, szybko się wchłaniają, zostawiają skórę przyjemną w dotyku. Czasami mam wrażenie, że krem na dzień ma jednak odrobinę treściwszą konsystencję.
Kolor i zapach:
Oba kremy mają biały kolor. Zapach kremu na dzień jest prawie niewyczuwalny, natomiast w kremie na noc wyczuwam coś jakby nutę alkoholu, albo sama nie wiem czego. Grunt, że po rozsmarowaniu zapach się ulatnia i oba kremy stają się zupełnie bezzapachowe.
I tu się zaczynają schody. Pierwsze 2 tygodnie używania tych kremów przyniosły mi przesuszenie w strefie T. Ostawiłam, zrobiłam 2 tygodnie przerwy i dałam kremom drugą szansę. I co? I jestem z nich zadowolona.
Cera jest wyraźnie odżywiona i delikatna. Nie ma efektu przesuszenia, więc nie wiem czemu pierwsze podejście do tych kremów, skutkowało w przesuszenie -być może był inny czynnik a ja przypisałam to tym kremom.
Ważne, że teraz wszystko jest w porządku. Koloryt delikatnie się wyrównał, cera stała się milsza w dotyku.
Okazało się, że w ładnym opakowaniu znajduje się równie ładna zawartość.
Warto dawać drugą szansę!
Cena kremów to 68zł za każdy - jednak obecnie w internetowym sklepie Avon jest promocja i ceny to 49zł za krem na dzień i 39zł za krem na noc KLIK i KLIK
Kremy otrzymałam do testów od AVON, za co bardzo dziękuję.
moja mama używa i chwali sobie
OdpowiedzUsuńDawno temu używałam kosmetyków z Avonu, po niektórych miałam uczulenie, a inne były naprawdę fajne :)
OdpowiedzUsuńMoja Teściowa tez go i tez jest bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńsprezentowałam go mamie,jest bardzo zadowolona;)
OdpowiedzUsuńJa jestem zachwycona kremem na noc. Na dzień tez jest dobry, ale nie wolałabym jednak słoiczek, bo za skarby nie mogę wydobyć resztki. Szkoda tylko, ze cena nie jest niższa.
OdpowiedzUsuńnajważniejsze jest znaleźć swój ideał ;)
OdpowiedzUsuńNawet lubię te kremy, ja mam cerę tłustą i o dziwo się sprawdziły :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich wiele dobrego, zamawiam regularnie kosmetyki Avon u koleżanki, więc podejrzewam, że w końcu się na nie skuszę :-)
OdpowiedzUsuńMoze teraz te kremy sa lepsze, ale z 10 lat temu jak nie dawniej.. moja ciotka uzywala i skora jej sie zrobila brzydka po Avnowych produktach :( Ja tez kiedys mialam dwa kremy i obydwa zrobily mi "kuku" :(
OdpowiedzUsuńAle dobrze, ze Tobie odpowiadaja :) i dobrze ze nie rzucilas ich w kat, tylko podeszlas drugi raz !
:)
Usuńnie znam w ogóle kremu
OdpowiedzUsuń;)
UsuńŁanie wyglądają, fajnie, ze się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDawno już nie używałam żadnego kosmetyku z Avonu, jakoś nieszczególnie byłam zadowolona z ich produktów
OdpowiedzUsuńmoże warto dać im druga szansę? ;)
Usuńnie mialam nic z Avonu jakies 10 lat
OdpowiedzUsuńczas nadrobić zaległości! :D
UsuńZ tej serii akurat kremów nigdy nie miałam, ale miło, że się sprawdziły ;)
OdpowiedzUsuńLubię kremy z Avonu, fajnie że Tobie pasują :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie znam :) ale fajnie, że się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic z serii Anew , ale widocznie czas to zmieić :)
OdpowiedzUsuńa jeszcze nic nie kupiłam z Essence, ale w sobote wybieram sie po korektor pod oczy , a ty może polecasz coś ?
z Essence najbardziej znam lakiery i tez myślałam, że coś polecisz :D
UsuńDawno nie miałam nic z Avonu, tylko płyn do kąpieli..
OdpowiedzUsuńOj tak czasami warto dać drugą szansę i się pozytywnie zaskoczyć :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPowiem tak te kremy są świetne. Redukują przebarwienia i dodają skórze blask. Moja mama zakupiła sobie teraz czerwone serum z serii anew i także jest zachwycona. Nie są to wyrzucone pieniądze.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU mnie problem z kremami Avon jest taki, że jakiego bym nie spróbowała(różne serie i różne półki cenowe)za każdym razem mnie zapcha,albo uczuli:(
OdpowiedzUsuńmam różowe avew... na noc -super pachniee i skóra świetnna po nim. pod oczy natomiast mnie podraznił :/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ja na okolice oczu stosuję inne kremy.
UsuńKiedyś byłam konsultantką Avonu, ale czasu nie starczyło i dałam spokój, ale ciągle używam ich kosmetyków, np. teraz kremu na zimę Solutions.
OdpowiedzUsuńI ja kiedyś byłam :)
UsuńNie wiem czy kupiłabym. Cena wysoka, może gdybym była pewna, że nie będzie żadnych problemów później z moją cerą to co innego.. ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie przyglądaliśmy się ofercie Avon:)
OdpowiedzUsuńw takim razie polecam zajrzeć do katalogu! :)
UsuńNo proszę, czasem warto dać kosmetykom drugą szansę :)
OdpowiedzUsuńmiałam wiele kremów z avonu, ale akurat tych nie...
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie nimi :)
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
:) pozdrawiam również :)
Usuńzaciekawiłaś mnie recenzją:D
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2014/01/lovely-skirt.html
Czasami faktycznie pierwsze wrażenie może zniechęcić, ale skóra też potrzebuje czasu na polubienie nowych kosmetyków :) Dobrze że finalnie się sprawdził.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale opakowania kuszące :]
OdpowiedzUsuńtych akurat nie znam, ale zapowiadają się dobrze.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńponoc sa fajne ;D
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJuż dawno nie miałam nic z Avonu :)
OdpowiedzUsuńpora na zmiany! :D
UsuńKosmetyki Anew zawsze kojarzyły mi się z takim luksusem :P :) mam ochotę coś sobie zamówić, ale sama nie wiem na co się zdecydować...
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie jestem do Avonu przekonana, miałam od nich tusz do rzęs jedynie i jakoś bez szału ;)
OdpowiedzUsuńi mnie kiedyś jeden zawiódł, ale następne już nie, warto dać szansę innym :)
UsuńMam niemiłe doświadczenia z kilkoma kosmetykami Avon.Przyznam,ze kremy mnie zainteresowały.może dać im szansę i wypróbować..
OdpowiedzUsuń;)
UsuńFajnie, że jednak sprawdziły się u Ciebie te kosmetyki mimo wcześniejszego zawodu :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że się sprawdził :-)
OdpowiedzUsuńMnie Avon jakoś nie przekońuje.
:)
Usuńmoje ulubione kremy ;)) tylko dziwi mi, że przesuszyły Ci strefę T ;O u mnie nawilżały cały czas ;)
OdpowiedzUsuńtak jak wspomniałam w recenzji -mogłam się mylić i błędnie przypisać przesuszenie strefy T tym właśnie kremom.
UsuńMiałam kiedyś kremy do twarzy marki Avon i średnio spisywały się na mojej skórze. Chociaż ostatnio mały który krem dobrze się na niej spisuje :(
OdpowiedzUsuń