1/06/2014

INGRID Cosmetics. Idealist. Puder w kamieniu.

Paznokcie z Marylin Monroe z ostatniego posta KLIK bardzo Wam się spodobały, co niezmiernie mnie cieszy.
Sama Marylin nie raz zapewne pudrowała swój seksowny nosek, nucąc przy tym "I wanna be loved by you". Ciekawe czy polubiłaby bohatera dzisiejszej mojej notatki??? A mowa o pudrze w kamieniu od INGRID Cosmetics.


Puder ten otrzymałam w ramach współpracy z Drogerią Uholki.pl

http://uholki.pl/


Czarne, plastikowe opakowanie z całkiem przyjemną grafiką.
Chowa w sobie lustereczko i puder, a w dolnej części aplikator, w postaci gąbeczki.



Gąbeczkę użyłam raz, co widać na zdjęciu, i już wiedziałam, że nie będę jej używała. Miałam wrażenie, że cały nabrany puder został w niej i nic nie trafiło na twarz.

Nakładam go za pomocą pędzla, co prawda moja pędzlowa kolekcja woła o pomstę do nieba, ale jakim miałam, takim nakładałam.

A nakładało mi się go całkiem przyjemnie. Otrzymałam ładny kolor - najjaśniejszy z możliwych, aplikowałam go na twarz w małej ilości i bardzo mi odpowiadał.



Ma fantastyczny zapach, nie podkreśla suchych skórek, nie twarzy efektu maski. Bardzo dobry dla rozpoczynających przygodę z makijażem. Nie podrażnił mi buzi i nie wywołał żadnych skutków ubocznych.

W porównaniu z innymi pudrami raczej zdążę go wykończyć zanim się przeterminuje, bo przy jego nabieraniu tworzy się sporo sypkiego pyłu, który ja wymiatam.

Wolałabym dla niego mniejsze opakowanie - ta część z gąbeczką jest dla mnie zbędna.

Dla ciekawych jeszcze skład:

Cena jest bardzo atrakcyjna - za 7g pudru płacimy 7,40zł KLIK

Polubiłam go i na pewno z przyjemnością będę po niego sięgać. Na tą chwilę jest dla mnie wystarczający.

                                                                                    Monika

58 komentarzy:

  1. Cena jest korzystna, może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta marka w ogóle mnie nie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cenowo całkiem przyjemnie, skład też byłby bardzo fajny, gdyby nie parabeny i zbędne silikony. Puder ma wykańczać makijaż, po co jeszcze obciążać twarz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro kosmetyk mnie nie uczula to nie mówię mu nie.
      Poza tym słuchając ostatnio mądrej osoby - to przy mojej cerze (jeśli kosmetyk mi nie szkodzi), to jest to dodatkowa warstwa ochronna. nawet z silikonami itp...

      Usuń
  4. Kolorek fajny jaśniutki,;) ja zazwyczaj co kupię to mam za ciemne

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładny kolor, świetna opinia i do tego niezła cena - czego tu chcieć więcej...

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam i bardzo go lubię ;) Ostatnio udało mi się upolować na allegro paletę trzech kolorów (oczywiście w pełnym rozmiarze) jako testerów za jakieś 7 zł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda ciekawie :) Cena kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tej firmy ale taniocha

    OdpowiedzUsuń
  9. taniutki jest i fajnie,na dobry początek pewnie by mi pasował :)

    OdpowiedzUsuń
  10. cena kusząca jaak i Twoja recenzja, przyjrzę mu się z bliska :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Pudru nie miałam, ale z Ingrid jestem zachwycona ich podkładem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Z Ingrid miałam świetnie kryjący podkład, ale ten puder wydaje się być naprawdę fajny, jak wykończę swój Synergen chętnie wypróbuję ten :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam nigdy pudru tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  14. W takiej cenie chętnie wypróbuję, bo wygląda przyjemnie, nawet kolor by mi odpowiadał :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam go jeszcze w dłoni. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. kolor idealny dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawie się prezentuje ! : )

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda ciekawie i cena przystępna

    OdpowiedzUsuń
  20. ja miałam kiedyś puder ingrid,ale innej serii i wkurzało mnie to że ogromnie pylił.

    OdpowiedzUsuń
  21. Szkoda, że się tak strasznie kruszy i pyli w czasie aplikacji :/

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajna cena jak na tak fajny produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. nie miałam :) ale wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajnie, że nie podkreśla suchych skórek, mój nos zawsze ma z tym problem. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Sklad nie jest zly, choc masa parabenow i ten nieszczesny talk na PIERWSZYM miejscu.. Dla mojej skory to by byla masakra.. ladnie by matowil do czasu.. ponadto moze zapychac. W ogole duzo skladnikow matujaco-pochlaniajacych sebum.. moim zdaniem za duzo. Co prawda boron nitride nie tylko takie ma zadanie, bo tez poprawia jedwabistosc pudru i utrwala makijaz :)

    OdpowiedzUsuń
  26. mam zamiar go kupić, jak mój obecny będzie na wykończeniu :) obecnie mam podkład z tej firmy i bardzo mi odpowiada :)
    zapraszam do mnie na wyprzedaż blogową :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam tyle pudrów, że szok... Ale może za jakiś czas się skuszę jak go dostanę stacjonarnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. ale super, muszę wypróbować ;) Też miałam taką gąbeczkę do pudru, ale nie używałam, bo była nieprzydatna ;]

    OdpowiedzUsuń
  29. Marka Ingrid ma dość fajne kosmetyki, zaciekawił mnie ten puder, za tą cenę warto wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak za taką cenę - warto się na niego skusić :) Jestem tylko ciekawa - na jak długo matuje skórę? :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie jakiś ślad - dzięki niemu łatwiej trafię do Ciebie.

Reklamy, komentarze typu "obserwujemy?" etc - na to nawet nie wysilaj klawiatury.

Copyright © 2014 Mix Of Life... , Blogger