4/28/2014

Busy Bee Candles - Wisteria Lane, Vanilla Dream i Fresh Cut Grass

Od rana mam dobry humor...
Mój blog znalazł się w brązowej 50 najpopularniejszych blogów kosmetycznych wg rankingu Lusterko Em RANKING.
Zaczynając moją przygodę z blogowaniem ranking ten był niedoścignionym marzeniem, a tu proszę - jestem i ja.

Dziś jednak nie będzie kosmetycznie - będzie aromatycznie!

Niedawno pokazywałam na fan page woski sojowe jakie otrzymałam od aromatella.pl a dziś nadszedł czas, by opisać pierwsze z nich.

www.aromatella.pl


Od producenta:

Woski sojowe Busy Bee Candles

Tarty i woski zapachowe walijskiej firmy Busy Bee Candles są wytwarzane ręcznie z wosku sojowego, pozyskiwanego w naturalnym procesie z ziaren soi. Dzięki temu są zdecydowanie zdrowsze podczas wdychania od produktów z parafiny i przyjaźniejsze środowisku.
Woski Busy Bee pachną naprawdę długo, intensywnie i na dużej powierzchni. Nawet, gdy je już zgasisz, zapach będzie się jeszcze długo utrzymywał w pomieszczeniu!


Najważniejsze cechy wosków Busy Bee Candles:

Wosk będzie pachniał równie intensywnie nawet po kilkukrotnym zgaszeniu i ostygnięciu.
Wosk sojowy jest bardziej miękki od parafiny, dzięki czemu jest go łatwiej usunąć z kominka po zastygnięciu, np. z użyciem ciepłej wody z mydłem.
Moc oraz trwałość zapachu w woskach Busy Bee jest nieporównywalna do konkurencyjnych produktów i często przewyższa tę deklarowaną…

Moim zdaniem:

Zacznę od cech wspólnych - każdy z wosków już w opakowaniu pachnie bardzo intensywnie i niezwykle realnie - zgodnie z nazwą. Topią się dość szybko i już po chwili ich aromat otula całe mieszkanie. Po kilkunastu minutach palenia gaszę podgrzewacz a zapach unosi się jeszcze bardzo długo i jest wyczuwalny nawet na drugi dzień.
Z usunięciem wosku nie ma problemu - kominek na kilka minut do zamrażalnika i odchodzi idealnie.
Woski można ponownie odpalać i znów cieszyć się przyjemnym aromatem.
Każdy z opisywanych dziś wosków znajduje się w  plastikowym opakowaniu, co uważam za bardzo dobre rozwiązanie. Do roztopienia używałam połowy wosku.

Wisteria Lane

Gdy otrzymałam propozycję wybrania wosków do testów ten zapach wskazałam jako pierwszy.
Nie wiem jak pachnie wisteria, ale jestem zauroczona ta rośliną odkąd obejrzałam film "Między Niebem a Piekłem"(What Dreams May Come) KLIK. Film piękny, wzruszający i godny polecenia.

http://aromatella.pl/produkt/wosk-zapachowy-sojowy-aleja-wisterii-wisteria-lane/

http://aromatella.pl/produkt/wosk-zapachowy-sojowy-aleja-wisterii-wisteria-lane/

http://aromatella.pl/produkt/wosk-zapachowy-sojowy-aleja-wisterii-wisteria-lane/

Zapachowi Wisteria Lane postawiłam poprzeczkę bardzo wysoko, gdyż nie znając zapachu, wyobraziłam sobie ten aromat...
Wosk spełnił moje oczekiwania w 100%. Chciałam by był to zapach kwiatów, ale nie intensywny. Takich skąpanych w deszczu a następnie smaganych rześkim wiatrem. Z nutka fantazji, zauroczenia i radości.
I ten wosk właśnie taki jest! Mam wrażenie, że ktoś wskoczył do mojej głowy i wykradł z niej moją wyobraźnię na temat tego zapachu. Lubie takie miłe zaskoczenia.

Wosk Wisteria Lane (Aleja Wisterii) kosztuje 7zł i dostępny jest TU.


Vanilla Dream

Ten zapach był wybrany przez mojego męża, choć ja w sumie też lubię słodkie zapachy.

http://aromatella.pl/produkt/wosk-zapachowy-sojowy-waniliowe-marzenie-vanilla-dream/

http://aromatella.pl/produkt/wosk-zapachowy-sojowy-waniliowe-marzenie-vanilla-dream/

http://aromatella.pl/produkt/wosk-zapachowy-sojowy-waniliowe-marzenie-vanilla-dream/

Zapach słodki, ciepły, otulający. Po jego wypaleniu mieszkanie pachniało budyniem waniliowym.
Choć też, jak Mąż trafnie swoim męskim nosem ocenił, pachniało waniliową choinką Wunder Baum.
Na chłodniejsze dni aromat idealny. Bez zbędnych nut - czysta słodycz.

Wosk Vanilla Dream(Waniliowe Marzenie) również kosztuje 7zł i dostępny jest TU.

Fresh Cut Grass

Wosk o tym zapachu marzył mi się od dawna. Zapach świeżo ściętej trawy kocham od zawsze.
Większość życia mieszkałam na wsi, więc koszonej trawy było pod dostatkiem. Umiem nawet posługiwać się kosą(!)


http://aromatella.pl/produkt/wosk-zapachowy-sojowy-swiezo-scieta-trawa-fresh-cut-grass/

http://aromatella.pl/produkt/wosk-zapachowy-sojowy-swiezo-scieta-trawa-fresh-cut-grass/

http://aromatella.pl/produkt/wosk-zapachowy-sojowy-swiezo-scieta-trawa-fresh-cut-grass/

Zapach świeżo ściętej trawy kojarzy mi się jeszcze z moją ukochaną piłką nożną. Mój Tato zaszczepił we mnie miłość do tej dyscypliny zabierając mnie zawsze na mecze drużyny w której grał. Nie była to jakaś wybitna liga, ale zwykła grupa amatorska grywająca w klasie B (był i awans do A!). Zawodnicy sami dbali o boisko i nie raz pomagałam przy zbieraniu trawy po jej wykoszeniu.
I aromat tego wosku przywołał we mnie te wspomnienia. Pachnie tak jak powinien. Czysta trawa!

Wosk jak dwa poprzednie kosztuje 7zł i dostępny jest TU.

Woski otrzymałam od aromatella.pl 

aromatella.pl
 Znacie któryś z nich?
                                                                                                  Monika

84 komentarze:

  1. fajna alternatywa dla YC, napewno poszukam! poza tym, wisteria lane kojarzy mi się tylko z desperate housewives :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale słodki te woski! na pewno kiedyś się na nie skuszę!

    gratuluje miejsca w rankingu!

    OdpowiedzUsuń
  3. zaciekawiłaś mnie tym kwiatem wisterii:)

    OdpowiedzUsuń
  4. W fajnych pudełeczkach są te woski.
    Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wisteria Lane najbardziej mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. brzmi i wygląda ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię zapachu trawy, więc zapach raczej nie dla mnie ;p Ale dwa pierwsze jak najbardziej bym przygarnęła :D

    OdpowiedzUsuń
  8. trawa dla mnie :D ale pewnie narzeczony by go wyrzucił bardzo szybko bo jego ten zapach drażni ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. ahahaha wyobraziłam sobie Ciebie stojącą z kosą xD
    a ten zapach trawy może być fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaaaa - świeczek moc! Ale u Ciebie musi pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaciekawił mnie zapach trawy ;) chociaż kosą nie umiem się posługiwać ;) pomimo, ze mieszkam na wsi ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczerze Ci gratuluję! Widziałam ten ranking, niestety nie znalazłam się, w żadnej kategorii. hmmm Vanilla Dream, ja uwielbiam woski z nutą wanilii

    OdpowiedzUsuń
  13. Spodziewałam się wyższej ceny za takie fajne cuś... :) Wszystkie brzmią dla mnie zachęcająco, ale Wisteria Lane chyba najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja ciagle bez woskowa i nawet bez kominkowa ;) ale widzialam, ze sklep ma calkiem fajne kominki i niskich cenach wiec pewnie juz teraz to sie skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję! Ja nadal jestem na tym etapie, że jest to moje marzenie ;) Wanilia <3 Uwielbiam !:):*

    OdpowiedzUsuń
  16. Żadnego z tych wosków nie znam, choinką Wunder Baum mnie rozwaliliście, aczkolwiek świeża trawa mogłaby być czymś fajnym :]

    OdpowiedzUsuń
  17. Jezuuuuuuuuuuuuu kocham zapach skoszonej trawy <3

    OdpowiedzUsuń
  18. wosków sojowych jeszcze nie miałam;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdecydowanie pierwszy zapach kusi mnie najbardziej dzięki Twojemu opisowi, chyba weszłam Ci w głowę :D

    OdpowiedzUsuń
  20. czyli jakościowo nie wiele różnią sie od oryginału.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. różnica jest -głównie dzięki temu, że są zrobione z naturalnych składników.

      Usuń
  21. ale śliczne są te opakowania :) cudowności :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Gratuluję.
    A woski kusza oj kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo fajne te woski :)
    Obserwuję i zapraszam do mnie! :D
    http://batmanowy-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratuluje miejsca w rankingu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wow, gratuluję miejsca w rankingu!! Może kiedyś i mnie się uda ;D
    Woski ciekawe choć ja na razie mam sporo YC i nie mam kiedy ich wypalać..

    Ps. Do zobaczenia na spotkaniu w Gdyni :)

    OdpowiedzUsuń
  26. no właśnie oglądałam ranking, gratulacje! ;*
    vanilla dream .. :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Nigdy nie spotkałam się z woskami sojowymi, przyznam szczerze, że nigdy jeszcze ŻADNEGO wosku nie używałam :)

    Gratuluję rankingu :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Gratuluję tak wysokiego miejsca w rankingu! :)

    A woski Busy Bee - uwielbiam! Ostatnio w moje ręce wpadło kolejne 5 sztuk ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. A to ciekawe, nie wiedziałam o istnieniu wosków sojowych, na pewno jesienią tam zajrzę. Jesienią, bo wiosną i latem nie kuszą mnie wcale :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam jeszcze żadnych wosków, chyba czas to zmienić ;).

    OdpowiedzUsuń
  31. Jej jak one kusząco wyglądają, a pachną pewnie bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo ciekawe nie znałam dotąd tych wosków

    OdpowiedzUsuń
  33. Gratuluje rankingu :)
    Nie miałam jeszcze okazji używania żadnych wosków i tych również nie znam, ale bardzo kuszą mnie te aromatyczne zapachy:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Gratuluję :)
    Ładne mają kolorki te woski :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Niewiele się różnią cena od Yankee

    OdpowiedzUsuń
  36. Gratuluję współpracy, jak na razie jeszcze nie używałam żadnych wosków
    Do kominka mam masę olejków, nie wiem kiedy je zużyję ;/

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie jakiś ślad - dzięki niemu łatwiej trafię do Ciebie.

Reklamy, komentarze typu "obserwujemy?" etc - na to nawet nie wysilaj klawiatury.

Copyright © 2014 Mix Of Life... , Blogger