Tęczowy motyl

Chyba wytatuuję sobie tęczę, bo ostatnio dużo jej u mnie, ale cóż poradzić jak takie ładne lakiery się znalazły w moich zbiorach.

Tzw. "butterfly nail art" zmalowałam po raz drugi - kilka dni temu zrobiłam pierwsze - podobne, ale mąż stwierdził, że to naklejki, że nie ja malowałam..no to co? To zakład! I zmalowałam jeszcze raz - i zakład wygrany! Ha! Nie zakładaj się chłopie z lakieromaniaczką!

Wiem, że perfekcyjnie nie jest, ale ani Perfekcyjna Panią Domu nie jestem, ani zdolności nie mam jak Mistrz Leonardo. Maluję jak umiem.

Najpierw metodą "na byle jak" pomalowałam paznokcie kolorowymi lakierami, tj.:
- LookEVER #43
- DENESY żółty
- no name różowy

Wszystkie dostaniecie w sklepie ewaija.pl

Następnie pokryłam całość Holo Topem Colour Alike

Kolejny etap to czarna farbka akrylowa.

I jeszcze kropeczki białą.
Jak ktoś nie posiada farbek akrylowych, to czarny i biały lakier do paznokci też się sprawdzą.

Na koniec top coat - u mnie jest to Golden Rose Gel Look Superior Gloss&Plump.
I gotowe.

Chciałam jeszcze zrobić zdjęcia w słońcu, bo to główny zamysł tego zdobienia. Ale słońce zrobiło mi psikusa i schowało się za chmurami. Mam nadzieję, że jutro choć na chwilę się pojawi i uda mi się cyknąć fotki.
Póki co zostawiam Was ze zdjęciami w naturalnym, pochmurnym świetle oraz przy sztucznym świetle.

Jutro ważny dla mnie dzień - trzymajcie kciuki.

                                                                                                       Monika