Ot - szampon do włosów używany codziennie, a sporadycznie jakaś odżywka.
I tyle.
Kiedy na spotkaniu blogerek z Warmii i Mazur otrzymałam zestaw Pilomax - szampon i maskę - przysięgłam sobie, że będę je regularnie stosować. I tego też się trzymałam.
Po dwóch miesiącach z nimi czas by podzielić się moimi spostrzeżeniami...
Pilomax Szampon głęboko oczyszczający do włosów ciemnych WAX do stosowania przed maskami.
Opakowanie to dość twarda tuba, na szczęście można postawić je na zakrętce przez co łatwiej wydobyć z niego szampon. Mimo, że konsystencja jest w miarę rzadka, to i tak opakowanie należy trochę ścisnąć by szampon wypłynął. Dla mnie to akurat plus, bo mam pewność, że przechylając butlę nie stracę sporej porcji szamponu.
Szampon jest przezroczysty, z lekko zielonkawym zabarwieniem.
Zapach... No właśnie, ciężko mi go określić, bo na pewno już go gdzieś spotkałam, a z drugiej strony nie przychodzi mi na myśl nic, do czego by można go porównać.
Skład:
Na opakowaniu znajdujemy informację, że szampon jest bezpieczny dla wrażliwej skóry głowy. I tu się zgodzę - szampon nie wywołał alergii, łupieżu, swędzenia, zaczerwienienia itp.
Po umyciu włosy są trochę splątane, ale wszak sam producent napisał, że to szampon do stosowania przed maskami - dlatego też pora na maskę!
Maska regenerująca włosy suche i zniszczone ciemne HENNA WAX ograniczone wypadanie, sprężystość, moc i blask.
Opakowanie maski to plastikowy słoik zamykany wieczkiem. Wieczko dość mocno zabezpiecza maskę, jednak nie sprawia trudności przy otwieraniu.
Kosmetyk ma konsystencję balsamu do ciała, przy aplikacji nie spływa z dłoni.
Kolor maski to bardzo, bardzo jasny róż, choć zdjęcia pokazują ten kolor jako brudną biel.
Zapach - cudowny! Kojarzy mi się z kremem z dzieciństwa (nazwy nie pamiętam, pamiętam jedynie, że była to pomarańczowa tubka). I co najlepsze ten zapach utrzymuje się na włosach!
Owego duetu używam co 3-4 dni. Maskę staram się trzymać na włosach ok. pół godziny, choć i dłuższe momenty się zdarzały.
Jak wspominałam wyżej - po umyciu głowy szamponem włosy były trochę splątane, lecz po masce ten problem znikał.
Maska ładnie nawilża włosy, sprawia, że są miłe w dotyku i wyglądają na zdrowsze i mocniejsze.
Skład:
Rzeczywiście jakby mniej włosów mi teraz wypadało, ale nie mogę stwierdzić, że stałam się posiadaczką bujnej czupryny. Nie mniej jednak moje włosy dawno nie były w tak dobrym stanie, więc myślę, że do tego duetu jeszcze nie raz powrócę, by zobaczyć jaki efekt da długotrwała kuracja.
Wydajność obu kosmetyków oceniam bardzo wysoko - używam ich od 2 miesięcy, co 3-4 dni jak wspomniałam powyżej, a jeszcze troszkę mi pozostało.
Szampon o poj. 200ml kosztuje 21,80zł KLIK
Maska o poj. 240g kosztuje 21,00zł KLIK
Warto wypróbować.
Zapraszam Was do zapoznania się z ofertą Laboratorium Pilomax http://www.pilomax.pl/
Znacie powyższy szampon lub maskę? A może polecacie jeszcze jakiś kosmetyk z ich oferty?
Monika
Nie znam;) czytałam, że mają dobre kosmetyki :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMi by się ten duet przydał, ale do włosów jasnych :)
OdpowiedzUsuńTez nie znam. Co do szamponu, to jednak wole łagodniejsze.
OdpowiedzUsuńMam maskę i rzeczywiście jest fajna włosy są po niej miękkie, wygładzone, zapach jest ok.
OdpowiedzUsuńMam ta maskę gdzies w paczce. Trzymałam zawsze dosyć długo, plus nieraz podgrzewałam przez suszarke ( ktos ze znajomych po chemioterapii miał zalecana ta maske własnie w połączeniu z suszarką ) pomimo, że na opakowaniu jest jak pamiętam wspomniane cos o cieple z kąpieli. ;)
OdpowiedzUsuńja owijam ręcznikiem :)
UsuńBardzo cenię ich maski :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJestem w trakcie testowania tych produktów, ale do włosów jasnych i jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTych jeszcze nie miałam, ale już mnie kuszą!
OdpowiedzUsuńPierwsze co pomyślałam - podróba Biovax-u
OdpowiedzUsuńalbo na odwrót...
UsuńNa odżywkę chętnie bym się skusiła, bo wciąż nie mogę znaleźć swojego ideału :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tych produktów ale i szampon i maskę chętnie bym wypróbowała :).
OdpowiedzUsuńja mam z pilomaxu ale z tej nowej serii...tez fajnie sie sprawuja te kosmetyki
OdpowiedzUsuńSzamponu pewnie bym nie kupilia, bardzo nie lubie jak mi szampon placze wlosy
OdpowiedzUsuńdlatego też jest informacja by stosować go przed maską, która efekt splątania usuwa.
UsuńKiedyś miałam tą odżywkę i byłam z niej bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuń:)
Usuńciekawa propozycja
OdpowiedzUsuńwieczorową porą zapraszam do mnie w odwiedziny:)
Ze mnie również żadna włosomaniaczka....kupuję co akurat wpadnie mi w łapki, lub co ładnie pachnie - pełen profesjonalizm:)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu zainteresować Pilomaxem bliżej :))
OdpowiedzUsuńmam ciemne włosy, ale obawy mam przed korzystaniem z tych produktów...
OdpowiedzUsuńdlaczego?
UsuńSzampon niestety by mnie zamordował, ale maska nie wygląda źle :) Mimo to - nie mam ciemnych włosów, więc raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńtaki duet chętnie bym przygarnęła tylko do blond ;]
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie używałam jeszcze, może pora to zmienić
OdpowiedzUsuń:)
Usuńu mnie niestety pilomax się nie sprawdził, wolę kallosa.
OdpowiedzUsuńJa miałam tą maskę,ale nie do końca mi odpowiadała, natomiast ta w tubce do włosów brązowych była obłędnie idealna!:)
OdpowiedzUsuńJa właśnie teraz testuję ten duet i wrażenia są jak najbardziej pozytywne :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmam wersję do włosów blond ;) lecz jeszcze jej nie stosowałam
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że u mnie również się sprawdzi
świetnie, ze u Ciebie się sprawdzily :) może i ja wypróbuję tą serię kiedy skoncze tą czerwona :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńsaszetki maseczek do włosów tej firmy ostatnio były w biedronce mam nadzieję ze dalej będą w sierpniu jak przyjadę żebym w końcu mogła wypróbować coś z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńOsobiście uważam, że są to jedne z lepszych kosmetyków. Moją ulubiona maską jest własnie Henna Wax - głównie dlatego, że włosy są wzmocnione i szybciej odrastają nowe.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te produkty. Moje włosy je kochają :) Ostatniego lata odkryłam także sun tej marki i moje włosy latem były fantastyczne!
OdpowiedzUsuń