Po dłuższej przerwie - wracam. Z nowymi recenzjami, postami, z nową energią. Może póki co bez zdobień paznokci - gdyż moje na obecną chwilę nie nadają się do tego, by je na blogu pokazywać.
Dziś jednak o inspiracji. Został nią Żel pod prysznic Le Petit Marseillais Verbena i Cytryna.
Otrzymałam go w paczce Ambasadorki LPM, a jeśli i Wy jeszcze w gronie Ambasadorek nie jesteście, a chcecie być - zapraszam Was do rejestracji na stronie programu:
Oczarowana zapachem stworzyłam świecę do masażu.
Połączenie moich miłości - kosmetyków i świec. Do jej stworzenia potrzebowałam:
- masła shea
- masła macadamia (oba pochodziły ze sklepu Blisko Natury)
- olejki eteryczne - verbena, cytryna - kupione w Starej Mydlarni
- pusty słoiczek
- knot do świec
Masła rozpuściłam w kąpieli wodnej i dodałam po ok.10 kropli każdego z olejków eterycznych. Wymieszałam dokładnie i przelałam do słoiczka z zamontowanym już knotem. Pozostawiłam do zastygnięcia. I gotowe!
- masła shea
- masła macadamia (oba pochodziły ze sklepu Blisko Natury)
- olejki eteryczne - verbena, cytryna - kupione w Starej Mydlarni
- pusty słoiczek
- knot do świec
Masła rozpuściłam w kąpieli wodnej i dodałam po ok.10 kropli każdego z olejków eterycznych. Wymieszałam dokładnie i przelałam do słoiczka z zamontowanym już knotem. Pozostawiłam do zastygnięcia. I gotowe!
(konstrukcja ze spinaczy to dla podtrzymania knota w pionie)
I takim sposobem można sobie przyjemne SPA zrobić w łazience. Odpalamy świecę, która roztacza przyjemny zapach, zanurzamy się w aromatycznej kąpieli z użyciem żelu Verbena i Cytryna Le Petit Marseillais a na koniec smarujemy się rozpuszczonymi (ale już lekko ostudzonymi!) masełkami, by czar verbeny i cytryny pozostał z nami na dłużej.
Ciekawy pomysł ;)
OdpowiedzUsuń_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
Musi pięknie pachnieć :D
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńA świeczucha jest kapitalna!
dla mnie nie do końca mój zapach :P
OdpowiedzUsuńNie tylko fajny bajer ale i znakomita przyjemność :]
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe i wyobrażam sobie, że pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubie sie bawic w tworzenie wlasnych produktow, a kosmetyki z firmy Le Petit Marseillais wyprobuje jak tylko bede w Hiszpanii, bo w Uk nie ma do nich dostepu
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie ten zapach :)
OdpowiedzUsuństrasznie polubiłam się z tym zapachem od Le Petit.. ;)
OdpowiedzUsuńale świetny pomysł z tą świecą! :) mnie jakoś drażni zapach tego żelu... ale może jak użyję to się przekonam do niego
OdpowiedzUsuńfajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, taka świeczuszka na pewno ładnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńZdolniacha! ;)
OdpowiedzUsuńSuper ;) a pachnieć musi bajecznie.
OdpowiedzUsuńTe zele sa swietne, ale niestety drogie :(
OdpowiedzUsuńNo proszę, się zainspirowałaś :D
OdpowiedzUsuńŚwieczka wygląda jak ze sklepu. :) Musi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuń