Stan moich dłoni na przełomie zimy i wiosny bardzo się pogorszył. Zapewne był to proces związany z wieloma czynnikami. Nie zmienia to faktu, że wyglądały okropnie. Przesuszona, wręcz szorstka skóra dłoni nie była powodem do zadowolenia. Ratunkiem dla niej okazał się krem do rąk Palmer's.
Otrzymałam go podczas Meet Beauty. Przesympatyczna Pani ze stoiska Palmer's okazała sie dobrą wróżką dla moich dłoni. Krem okazał się bardzo gęsty (w sumie na to wskazywała już nazwa) i przełożyło się to na wydajność. Dosłownie wielkość ziarna grochu wystarczyła na pokrycie dłoni. Pod wpływem ciepła skóry aplikacja była samą przyjemnością.
Zaskoczyło mnie bardzo tempo wchłaniania, bo jak na taką zbitą konsystencję, to krem wchłania się bardzo szybko, jednak przyjemne uczucie odżywienia utrzymuje się długo. I co ważne - nie pozostawia lepkiej, klejącej i tłustej warstwy. Za to na dłoniach zostaje cudowny, otulający i lekko słodkawy zapach. Można się nim rozkoszować!
Najważniejsze jest jednak działanie! Krem ten wręcz w błyskawicznym tempie poprawił stan moich dłoni. Skóra jest nawilżona, wygładzona i odżywiona. Moje dłonie na nowo są gładkie i miłe w dotyku.
Oby więcej kosmetyków o takim działaniu! Śmiało mogę zaliczyć ten krem do mojej prywatnej listy KWC.
Otrzymałam go podczas Meet Beauty. Przesympatyczna Pani ze stoiska Palmer's okazała sie dobrą wróżką dla moich dłoni. Krem okazał się bardzo gęsty (w sumie na to wskazywała już nazwa) i przełożyło się to na wydajność. Dosłownie wielkość ziarna grochu wystarczyła na pokrycie dłoni. Pod wpływem ciepła skóry aplikacja była samą przyjemnością.
Najważniejsze jest jednak działanie! Krem ten wręcz w błyskawicznym tempie poprawił stan moich dłoni. Skóra jest nawilżona, wygładzona i odżywiona. Moje dłonie na nowo są gładkie i miłe w dotyku.
Oby więcej kosmetyków o takim działaniu! Śmiało mogę zaliczyć ten krem do mojej prywatnej listy KWC.
już któryś raz czytam pozytywne opinie na temat kremów do rąk z palmersa :) tzn, że są dobre :P muszę się kiedyś na nie skusić ;)
OdpowiedzUsuńciekawe jak by sie u mnie sprawdzil
OdpowiedzUsuńmiałam ale w wersji tej kakaowej, fajnie nawilżał, ale zapach pod koniec mnie juz męczył
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować ten kremik :)
OdpowiedzUsuńJa mam kokosowy :)
OdpowiedzUsuńMiałam wersję kokosową,zapach boski!
OdpowiedzUsuńlubię jak krem sie szybko wchłania
OdpowiedzUsuńNa wysuszoną skórę dłoni u mnie pomaga uzdatniona woda z filtra prysznicowo-kąpielowego z systemem kdf. Doszło do tego, że ja kremy do rąk odstawiłam.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że krem jest taki dobry. Na zimę będzie jak znalazł.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie https://lovekosmetykowe.blogspot.com/ ja dopiero zaczynam przygodę z blogiem:) pozdrawiam
NIe miałam tego kremu, ale markę lubię :)
OdpowiedzUsuńU mnie uzdatniona woda jest podstawą pielęgnacji skóry i włosów.
OdpowiedzUsuń