Kremów do rąk wypróbowałam już wiele, mam swoich ulubieńców i tych, do których nie mam zamiaru wracać. Jednak ciągle poszukuję dalej. Lubię poznawać nowe, lubię sięgać po polecone, chętnie sięgam po te, które czymś przyciągnęły moją uwagę.
Dwa miesiące temu dojrzałam dzisiejszego bohatera w Super-Pharm za ok 8-10zł. Już wcześniej miałam na niego ochotę - kojarzyłam go z Instagramowych zdjęć i podobał mi się jego wygląd oraz ciekawił zapach.
Dwa miesiące temu dojrzałam dzisiejszego bohatera w Super-Pharm za ok 8-10zł. Już wcześniej miałam na niego ochotę - kojarzyłam go z Instagramowych zdjęć i podobał mi się jego wygląd oraz ciekawił zapach.
Samo opakowanie ma ciekawy kształt, zabiera mało miejsca w torebce, przez co mam go zawsze pod ręką a jednocześnie można go stabilnie postawić na korku. Ostatnia opcja przydatna gdy kremu już niewiele w opakowaniu. Plastik, z którego wykonane jest opakowanie, jest miękki więc przy wyciskaniu kremu nie ma problemu. Jednocześnie jest też taki hmmm satynowy(?) i przy mokrych dłoniach się nie wyślizguje.
W opakowaniu znajdziemy 75ml białego kremu. Konsystencję ma gęstą, ale nie sprawia kłopotów przy smarowaniu. Nawet dość dobrze się wchłania i - co najważniejsze - nie pozostawia tłustego filmu. Zapach ma klasyczny - bardzo zbliżony do uniwersalnego kremu Nivea w blaszanym pudełeczku - tyle, że subtelniejszy. Ja ten zapach uwielbiam, choć wiem, że są i przeciwnicy. Wszystkim nie dogodzisz, ale kupując produkt Nivea w granatowym opakowaniu takiego aromatu właśnie oczekuję.
Przyjemnie odżywia i wygładza skórę dłoni, otulając ją delikatnym zapachem. Przy mocno zniszczonych dłoniach cudów nie ma co oczekiwać, ale na co dzień jest naprawdę ciekawą opcją.
Warto mieć go w torebce!
SKŁAD:
Warto mieć go w torebce!
SKŁAD:
Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate, Stearyl Alcohol, Dimethicone, Caprylic/Capric Triglyceride, Distarch Phosphate, Butyrospermum Parkii Butter, Glyceryl Stearate SE, Hydrogenated Coco-Glycerides, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Sodium Cetearyl Sulfate, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Linalool, Limonene, Geraniol, Benzyl Alcohol, Citronellol, Alpha-Isomethyl Ionone, Parfum
Nie lubię kremów do rąk, jeśli po nie sięgam to tylko w akcie desperacji, gdy moje dłonie już wrzeszczą ochronę 😜
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jego opakowanie :) Chyba się skuszę jeśli gdzieś go spotkam
OdpowiedzUsuńMam ten kremik i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńKrem do rąk u mnie to niezbędnik.
OdpowiedzUsuńInaczej straszyłabym ludzi, nie dość że mi widac żyły to jeszcze bym miała suchary na łapkach. Taki urok :)
Uwielbiam zapach kremów Nivea <3
OdpowiedzUsuńNie ma mocznika! Biorę!
OdpowiedzUsuńWypróbowałabym, ale ostatnimi czasy moje dłonie świrują i zachowują się, jakby znowu były mrozy...
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie - ja jeszcze nie znalazłam idealnego kremu do rąk :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego kremu, chętnie go wypróbuję, lubię kosmetyki Nivea :)
OdpowiedzUsuń