Kto mnie zna, ten wie, że poza kosmetykami kocham również świece zapachowe. Mój dzisiejszy bohater "chodził" za mną już od dwóch lat. Cierpliwość moja została wynagrodzona i otrzymałam ten zapach jako upominek od Galerii 55 na Maybe Beauty w Gdyni.
W Galerii 55, znajdującej się w C.H. Riviera w Gdyni, oprócz Village Candle znajdziemy również świece Price's, Bridgewater, Colonial Candle i Goose Creek Candle. Dodatkowo wiem, że w najbliższych dniach pojawi się również marka Jody Lo! Istny raj dla świeco-maniaków!
Wracając do Village Candle - świece występują w 3 wielkościach:
- mała 270g
- średnia 453g
- duża 645g
Niezależnie od gramatury w każdym słoiczku znajdziemy dwa knoty, dzięki którym świece rozpalają się bezproblemowo, nie tworząc tzw."tunelu". Knoty nie kopcą.
Bardzo podoba mi się fakt, iż na naklejce znajdziemy spis nut zapachowych. I tak w Rio Carnival znajdziemy: sea spray, lily, rose i sandalwood.
Zdecydowanie najbardziej czuć zapach morski, świeży, przyjemny. Róży nie wyczuwam wcale.
Intensywnie rozchodzi się po pokoju, ale czuć ją również subtelnie w innych pomieszczeniach. Nie należy do ciężkich i duszących zapachów, co mnie bardzo cieszy.
Nie byłam nigdy w Rio, ale jeśli tamtejszy karnawał tak pachnie to musi to być cudowne!
Piękny "basenik" - dwa knoty robią swoje:
Zapach spodoba się zarówno kobietom, jak i mężczyznom. Idealny pomysł na prezent!
W Galerii 55, znajdującej się w C.H. Riviera w Gdyni, oprócz Village Candle znajdziemy również świece Price's, Bridgewater, Colonial Candle i Goose Creek Candle. Dodatkowo wiem, że w najbliższych dniach pojawi się również marka Jody Lo! Istny raj dla świeco-maniaków!
Wracając do Village Candle - świece występują w 3 wielkościach:
- mała 270g
- średnia 453g
- duża 645g
Niezależnie od gramatury w każdym słoiczku znajdziemy dwa knoty, dzięki którym świece rozpalają się bezproblemowo, nie tworząc tzw."tunelu". Knoty nie kopcą.
Świeca po zgaszeniu |
Bardzo podoba mi się fakt, iż na naklejce znajdziemy spis nut zapachowych. I tak w Rio Carnival znajdziemy: sea spray, lily, rose i sandalwood.
Zdecydowanie najbardziej czuć zapach morski, świeży, przyjemny. Róży nie wyczuwam wcale.
Intensywnie rozchodzi się po pokoju, ale czuć ją również subtelnie w innych pomieszczeniach. Nie należy do ciężkich i duszących zapachów, co mnie bardzo cieszy.
Nie byłam nigdy w Rio, ale jeśli tamtejszy karnawał tak pachnie to musi to być cudowne!
Piękny "basenik" - dwa knoty robią swoje:
Zapach spodoba się zarówno kobietom, jak i mężczyznom. Idealny pomysł na prezent!
Kusisz strasznie, ale póki co muszę zejść z ilości wosków i świec w moim domu ;).
OdpowiedzUsuńZapach brzmi świetnie, mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa tej marki
OdpowiedzUsuńChętnie powącham :)
OdpowiedzUsuńDwuknotowiec - cwane! Jestem ciekawa, jak to pachniało - przeczytać to co innego :D
OdpowiedzUsuńponiuchałbym :)
OdpowiedzUsuńUjmuje mnie kolorystyką! ;D
OdpowiedzUsuńHm jak powącham to ocenie, w Rio to i z gołą dupą latają :D ha
OdpowiedzUsuńMuszę się za nią rozejrzeć :D
OdpowiedzUsuńładny kolor ;-)
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie - i kolor ma ciekawy :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych świec :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3