Chociaż moje zapasy kosmetyczne mają się dobrze to są takie produkty, które albo się kończą, albo są w wyjątkowej promocji, albo np. dostaję w prezencie, więc naturalnym etapem jest, że pojawiają się u mnie. Marzec nie był jakiś wyjątkowy, nie było okazji zaszaleć na zakupach, jednak co nieco w moje dłonie wpadło.
Wpis "Nowości kosmetyczne (i nie tylko) marca 2019" nie będzie długi, ale może komuś coś w oczy wpadnie. Produkty pokaże w kolejności w jakiej się u mnie pojawiały.
Zestaw, który był do kupienia w Biedronce. Sklerotyczka znalazła go w mega promocji (9,99zł za zestaw), więc moja prośba o jego zakup była natychmiastowa. Aktualnie używam zarówno płynu, jak i kremu i na pewno za jakiś czas Wam o nich napiszę więcej.
Wypatrzyłam ja na wyprzedaży u Kornelii z bloga Zakątek Rudej i jako maniaczka świec zapachowych nie mogłam się powstrzymać. Zwłaszcza, że cena była fantastyczna! To moja pierwsza świeca sojowa, bo nie darzę takowych sympatią, ale czy ostatnia? Jak myślicie?,
W ramach współpracy z Sea of Spa mam okazję poznać kosmetyki tej marki. Do tej pory totalnie mi nie znane, więc tym większą mam satysfakcję z testowania. Zarówno peeling, jak i mydło aktualnie używam i co nieco za jakiś czas Wam opowiem.
Moje zamówienia z katalogów Avon nie są zbyt duże a i nie zdarzają się często, ale potrzebowałam jakiegoś zapachu "na co dzień" no i ten przypadł mi do gustu kiedy przeglądałam katalog (wiecie te pachnące strony w katalogach - "potrzyj i powąchaj"). Cena był przyjemna, bo niewiele ponad 20zł, więc się długo nie zastanawiałam. Na żywo już tak bardzo mi się nie podoba, ale do najgorszych nie należy. Kwiatowa mieszanka, w której pierwsze nuty według mojego nosa gra bez.
I to by było na tyle. Nie zaszalałam z ilością, ale już teraz mogę powiedzieć, że dobrze trafiłam z jakością i wrażeniami z używania. A Wam co ciekawego przybyło w kosmetykach (a może i świecach?) w marcu?
Wypatrzyłam ja na wyprzedaży u Kornelii z bloga Zakątek Rudej i jako maniaczka świec zapachowych nie mogłam się powstrzymać. Zwłaszcza, że cena była fantastyczna! To moja pierwsza świeca sojowa, bo nie darzę takowych sympatią, ale czy ostatnia? Jak myślicie?,
W ramach współpracy z Sea of Spa mam okazję poznać kosmetyki tej marki. Do tej pory totalnie mi nie znane, więc tym większą mam satysfakcję z testowania. Zarówno peeling, jak i mydło aktualnie używam i co nieco za jakiś czas Wam opowiem.
Moje zamówienia z katalogów Avon nie są zbyt duże a i nie zdarzają się często, ale potrzebowałam jakiegoś zapachu "na co dzień" no i ten przypadł mi do gustu kiedy przeglądałam katalog (wiecie te pachnące strony w katalogach - "potrzyj i powąchaj"). Cena był przyjemna, bo niewiele ponad 20zł, więc się długo nie zastanawiałam. Na żywo już tak bardzo mi się nie podoba, ale do najgorszych nie należy. Kwiatowa mieszanka, w której pierwsze nuty według mojego nosa gra bez.
I to by było na tyle. Nie zaszalałam z ilością, ale już teraz mogę powiedzieć, że dobrze trafiłam z jakością i wrażeniami z używania. A Wam co ciekawego przybyło w kosmetykach (a może i świecach?) w marcu?
Jestem bardzo ciekawa tego peelingu grejpfrutowego, czekam na jego recenzje. :)
OdpowiedzUsuńKojarzę jedynie perfumy z Avonu :) Ciekawa jestem podobnie jak Ala tego peelingu o zapachu grejpfruta :)
OdpowiedzUsuńCzy KOBO to ta sama marka kosmetyczna, która ma kolorówkę w Naturze?
OdpowiedzUsuńNic z tego co pokazałaś nie znam. Ten zestaw Evoia mnie zaciekawił. Daj koniecznie znać jak Ci się spisał.
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków. Ciekawa jestem tego zapachu, bo ostatnio mam fazę na bez. :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości. Ja nic takiego specjalnego nie kupiłam, staram się zużyć to co mam w zapasach :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńspam!
UsuńKojarzę jedynie perfumy z Avonu :) O Kobo prawdę mówiąc nie słyszałam, jednak będę chciała przetestować.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe nowosci, jako maniak zapachow bardzo spodobala mi sie ta swieca <3
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńStrasznie zaintrygowała mnie świeca sojowa, którą zakupiłaś - czy miałaś okazję już ją przetestować? Jeśli tak, koniecznie napisz, czy zapach jaki wytwarza jest tak intensywny jak myślę :-). Część z wskazanych przez Ciebie kosmetyków testowałam i w moim przypadku sprawdziły się fenomenalnie.
OdpowiedzUsuń